Pierwsza od dawien dawna, konferencja męska w Białymstoku odbyła się w sobotę, 13 października. Nie byliśmy pewni czy zdoła się zebrać odpowiednie audytorium, jednak stało się tak, że praktycznie wszystkie miejsca zostały zajęte. A było warto – wykładami popartymi świadectwem własnym i swojej rodziny usłużył pastor Zboru Zielonoświątkowego w Raciborzu Piotr Grzesiek. Mocne przesłanie odnoszące się do odpowiedzialności, wytrwałej walki o rodzinę poruszyło niejedno serce. Mężczyzna jest powołany do walki i ochrony swoich bliskich, a nie do zapewnienia sobie „świętego spokoju”, a klucz do prowadzenia dojrzałego życia to Boża Moc, oraz odpowiednie, starannie pielęgnowane nawyki:

  • studiowanie Biblii i modlitwa
  • doskonalenie charakteru
  • utrzymywanie dobrych relacji
  • rozwój intelektu
  • odpowiedni  tryb życia

Jeżeli ktoś chciałby przypomnieć sobie treść wykładów z konferencji, lub po prostu ich posłuchać, można je znaleźć na naszej stronie, w sekcji „media”:
https://www.baptysci.bialystok.pl/author/piotr-grzesiek/?post_type=wpv_sermon

23 października 2018 roku w białostockim zborze odbyło się bardzo uroczyste nabożeństwo. Obchodziliśmy Święto Żniw, będące specjalnym wyrazem wdzięczności Bogu za wszystko czym nas obdarzał w minionym roku, podziękowaniem za wszystkie Jego dary i błogosławieństwa, zarówno materialne jak i duchowe.

Podczas nabożeństwa wysłuchaliśmy listu z Rady Kościoła, który napisał Prezbiter Mateusz Wichary. Zachęcał do wspierania służby ogólnokościelnej poprzez modlitwy o siebie wzajemnie jak również przez wsparcie finansowe. W tym celu zebraliśmy, jak co roku, specjalną ofiarę pieniężną, którą w całości przekazaliśmy do Rady Kościoła.

Wdzięczność Bogu wyrażaliśmy w wielu pieśniach i głośnych modlitwach. Chór zborowy wykonał dwie okolicznościowe pieśni, mówiące o wdzięczności i oddawaniu chwały Panu Bogu, jako Dawcy wszelkich darów. Również zespół muzyczny poprowadził zgromadzonych w radosnych, uwielbiających pieśniach i modlitwie.

Podczas nabożeństwa usłyszeliśmy też świadectwo o pracy misyjnej na Białorusi. Siostra Agnieszka Siewko oraz brat Artur Siewko opowiedzieli o wspieraniu Kościoła Baptystów na Białorusi poprzez pomoc na obozach i koloniach w których uczestniczyli jako wolontariusze.

W tygodniu poprzedzającym Święto Żniw gościliśmy w Białymstoku grupę braci i sióstr z Bośni, ze zboru w Tuzli. Jest to zbór z którym od pewnego współpracujemy i który w różny sposób wspieramy. Wraz z grupą przyjechał pastor Zeljko Puja. Poznaliśmy go już wcześniej, ponieważ odwiedził nasz zbór w 2015r. Również kilkuosobowa grupa z białostockiego zboru mogła odwiedzić Zbór w Tuzli w maju br. (O tym wydarzeniu będzie osobna relacja). Pastor Zeljko Puja podzielił się przesłaniem biblijnym, związanym ze Świętem Żniw. Wygłosił kazanie, które zatytułował „Ucz się być wdzięcznym”. Zachęcał nas do nieustannej wdzięczności Bogu, ponieważ mamy mnóstwo rzeczy za które możemy i powinniśmy być Mu wdzięczni. Musimy tylko w pokorze dostrzegać Boże dary i nie uważać ich za oczywiste, takie, które nam się należą. Po kazaniu i modlitwie nasi goście z Bośni zaśpiewali kilka pieśni w swoim ojczystym języku.

Po zakończeniu nabożeństwa, w dolnej sali kaplicy, odbył się wspólny obiad, przygotowany przez siostry ze zboru. Mogliśmy kontynuować społeczność nie tylko z gośćmi z Bośni, ale też z licznie przybyłymi braćmi i siostrami niemal ze wszystkich zborów okręgu białostockiego.

Wdzięczność Bogu powinna być zawsze żywa w naszych sercach. Okazujmy ją Panu codziennie. Każdego dnia doświadczamy przecież Bożych błogosławieństw. Nie bądźmy jak ludzie o których śpiewał chór w jednej z pieśni: „..czy to dobrze jest prosić tak często, a dziękować jedynie raz w rok”. Nie, to nie jest właściwa postawa. Bądźmy wdzięczni Bogu przez okrągły rok!

URSZULA JANKIEWICZ

W pierwszej połowie sierpnia, od 5 do 15, zorganizowaliśmy kolejny obóz dla dzieci w Narewce. W tym roku to były królewskie wakacje, gdyż tematem przewodnim było Królestwo Boże.

W Zjednoczonym Królestwie Narewki panował iście doniosły nastrój. Grupy dzieci z różnych krańców świata przybywały, aby dowiedzieć się jak zostać członkiem Królestwa Niebieskiego. Na lekcjach biblijnych dzieci uczyły się regulaminu i zasad panujących w Królestwie, a przede wszystkim poznawały samego Króla. Nie brakowało gier rycerskich na świeżym powietrzu, którym towarzyszyła słoneczna pogoda.

Wiemy, że to był dobry i błogosławiony czas zarówno dla dzieci, jak i dla kadry. Widząc dzieci, które przyjmowały Jezusa do swoich serc, odczuwamy pokój i wdzięczność Bogu za czas obozu.

KINGA GODLEWSKA

„Wyprawa na Wyspę Skarbów”
Obóz pod hasłem „Wyprawa na Wyspę Skarbów” został zorganizowany przez Klub Dziecięcy „Dobra Nowina” w Białymstoku. Uczestniczyły w nim dzieci z Klubu Dziecięcego „Dobra Nowina” w Białymstoku, grupka dzieci z Klubu „Dobrej Nowiny” w Siemiatyczach, grupa dzieci z Domu Dziecka w Supraślu oraz kilkoro dzieci wolontariuszy zaangażowanych w pracę na obozie.

Obozowicze wzięli udział w niezwykłej i intrygującej morskiej wyprawie, związanej z poszukiwaniem skarbu na wyspie. Ilustracją tej wyprawy były scenki prezentowane przez wolontariuszy – marynarzy. Zawierały się w nich niezwykłe przygody. Jedną z nich był atak piratów i kradzież przez nich mapy prowadzącej do skarbu. Kolejną, morska katastrofa, w wyniku której marynarze utracili statek. Dzięki jednak Wielkiemu Kapitanowi, który w porę pojawił się na statku ich życie zostało ocalone. Wielki Kapitan pokonał również piratów i odzyskał mapę, umożliwiającą dotarcie do skarbów.

Te scenki wprowadzały do spotkań odkrywców (lekcji biblijnych). Przedstawiały one życia człowieka, w którym bez Słowa Bożego – mapy, bardzo łatwo zbłądzić i ulec śmiertelnemu zagrożeniu. Jedynym ratunkiem jest Jezus – Wielki Kapitan, bezpiecznie prowadzący do domu, jakim jest niebo i ono właśnie stanowiło punkt docelowy tematów spotkań odkrywców.

Na obozie nie zabrakło też wielu innych atrakcji. Ogromnym powodzeniem cieszyły się zajęcia sportowe, takie jak: rozgrywki piłki nożnej, turnieje ping ponga, piłkarzyków i hokej stołowy. Ich zwycięzcy zostali nagrodzeni medalami, pucharami i statuetkami. Dodatkowe gry, zabawy i konkursy wyzwalały w dzieciach ducha sportowej rywalizacji. Z kolei trampolina pomagała gubić energię tym, którzy mieli jej nadmiar. A placyk zabaw był okazją, zwłaszcza dla młodszych dzieci do trenowania zręczności i kreowania zabaw. Młodsi podopieczni również ochotnie uczestniczyli w zajęciach plastyczno-praktyczne. Natomiast zajęcia kulinarne integrowały wszystkich obozowiczów w przygotowywaniu smakowitych podwieczorków. Wspólne śpiewanie jednoczyło nas w uwielbianiu Boga. Znaleźli się także ochotnicy zajęć teatralnych, których owocem było świetne przedstawienie, prezentowane na zakończenie obozu. A ponieważ pogoda dopisała w 100%, to baseny były okupowane, a dwukrotny wyjazd nad zalew w Siemianówce sprawił dzieciom wiele radości.

Dzień kończyły „wieczorne niespodzianki”, na których poszczególne grupy dzieci wykonywały piosenki chrześcijańskie we własnej aranżacji. Opowiadany był także kolejny odcinek książki Patricii St.John „Nic innego się nie liczy”, co cieszyło się dużym zainteresowaniem. Pastor dokonywał podsumowania dnia, zaś wszyscy w modlitwach wyrażali wdzięczność Bogu za super obozowy dzień.

Osobiście dziękuję Bogu, za niezwykłą możliwość doświadczania Jego obecności, działania i opieki na tym obozie. Jestem wdzięczna Bogu za każdego wolontariusza, za to, że tę szczególną pracę wykonywaliśmy w duchu jedności, zrozumienia i wzajemnego wsparcia, co kreowało przyjazną atmosferę, tak ważną w odpoczynku dzieci. Dziękuję Panu Bogu za każde dziecko, za otwarte dziecięce serca, za zmiany jakie w krótkim obozowym czasie dokonywały się w nich indywidualnie. Dziękuję za podjęte decyzje życia z Jezusem. Dziękuję za dobry czas poznawania Boga i odpoczynku, czego potwierdzeniem były deklaracje wszystkich dzieci, że chcą przyjechać na obóz w przyszłym roku.

Zdaję sobie sprawę, że w tym doświadczaniu niezwykłego działania Boga macie swój ważny udział poprzez wspieranie nas materialnie oraz w modlitwie. Tym wszystkim osobom, którzy nam pomogli i trwali w modlitwie, z całego serca dziękuję. Proszę o jej kontynuowanie. Módlcie się o dzieci, które w swoim krótkim życiu były już tak głęboko zranione, aby zaufały do końca JEZUSOWI, bo tylko On może uleczyć te zranienia, dokonać trwałej przemiany ich życia i również ich bliskich.

EWA GUTKOWSKA

W niedzielę, 10 czerwca, mieliśmy w naszym zborze bardzo radosną, podwójną uroczystość: chrzest na wyznanie wiary oraz Święto Rodziny. Takie wydarzenia zborowe są zawsze pełne wzruszeń i refleksji. Tak było również i tym razem.

W pierwszej części nabożeństwa, po przywitaniu i przekazaniu pozdrowień, prezbiter naszego zboru, Marcin Górnicki powiedział kilka słów na temat ważności chrztu, jego symboliki i znaczenia dla chrześcijanina. Wyjaśnił dlaczego chrzest odbywa się poprzez całkowite zanurzenie w wodzie i dlaczego nie praktykujemy chrztu dzieci.
Następnie każdy z katechumenów, wypowiedział przed zborem swoje wyznanie wiary i został ochrzczony. Był to bardzo wzruszający i radosny moment. Wdzięczni jesteśmy Bogu za Jego miłość i zbawienie kolejnych osób, za to, że dodaje nowe osoby do zboru i Swego Kościoła. Tym razem zostało ochrzczonych sześć osób, dwie siostry i czterech braci.

Bezpośrednio po chrzcie wspólnie zaśpiewaliśmy kilka uwielbiających pieśni, w których poprowadził nas zborowy zespół muzyczny. Podczas nabożeństwa usłużył również chór zborowy, wykonując kilka pieśni.

Kazanie wygłosił prezbiter Marcin Górnicki. Oparł je na wydarzeniach z życia Apostoła Pawła, który wraz z Sylasem trafił do więzienia za głoszenie Ewangelii. Ta tragiczna sytuacja nie złamała jednak ich wiary. Śpiewem chwalili Boga. Nastąpiło trzęsienie ziemi i drzwi więzienia się otworzyły. Stróż więzienny myślał, że wszyscy więźniowie uciekli i chciał się zabić. Apostoł Paweł go powstrzymał. Stróż więzienny widząc postawę Pawła zapragnął zbawienia i zapytał jak może je otrzymać . Tytuł kazania to odpowiedź Apostoła Pawła „Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony Ty i twój dom.” Jest to wspaniała obietnica dla naszych rodzin, które nie zawsze w całości są zbawione. Nikomu nie muszę chyba udowadniać jak wielką siłę do życia daje wspólnota duchowa, gdy wszyscy domownicy są prawdziwymi chrześcijanami.

Po kazaniu i modlitwie zborowej był czas na specjalne błogosławieństwo nowo ochrzczonych. Nad każdym z nich została wzniesiona modlitwa z włożeniem rąk o błogosławieństwo i prowadzenie ich przez Boga. Na pamiątkę każdy otrzymał Nowy Testament i Świadectwo Chrztu oraz kwiaty od zboru.

Wieczerza Pańska w której po raz pierwszy wzięli udział nowo ochrzczeni zakończyła oficjalną część nabożeństwa.

Po zakończonej uroczystości, na tyłach naszej kaplicy odbył się piknik z okazji Święta Rodziny. Na świeżym powietrzu zostały ustawione stoły, byśmy wszyscy mogli wspólnie zjeść obiad. Siostry z naszego zboru jak zwykle stanęły na wysokości zadania i przygotowały bardzo smaczny posiłek. Jesteśmy wdzięczni za ich trud.

Dzieci jak zwykle miały zapewnione różne atrakcje, gry, zabawy, skoki na trampolinie itp. Były również zawody w których brały udział całe rodziny z dziećmi. Seniorzy zaś mogli odpoczywać w cieniu namiotów, rozmawiając na wiele interesujących tematów.

Czas spędzony wspólnie ze zborem jest bardzo cenny. Takie uroczystości są szczególnie potrzebne w dużych, wielopokoleniowych zborach. Pozwalają na budowanie wzajemnych relacji między zborownikami. Są wspaniałą okazją do uświadomienia sobie tego jak ważna jest rodzina nie tylko cielesna, ale również duchowa. Mimo wad i niedoskonałości, których nie brak też w zwykłych rodzinach, zbór jest darem wyjątkowo cennym, ustanowionym przez Boga o który powinniśmy dbać i się o niego troszczyć. Zbór bowiem to nie mury kaplicy, ale ludzie, którzy do niego należą, tworząc duchową wspólnotę w Panu Jezusie Chrystusie.

URSZULA JANKIEWICZ

W niedzielę, 27 maja, nasz chór zborowy wyjechał na Białoruś. Zostaliśmy zaproszeni przez Zbór Chrześcijan Baptystów w Wołkowysku. Chórowi towarzyszył prezbiter Marcin Górnicki. Odwiedziliśmy dwa baptystyczne zbory – w Wołkowysku i w Zelwie. Znajdują się one bardzo blisko Białegostoku. Wołkowysk leży zaledwie 90 km od naszego miasta. Problemem w dotarciu jest kontrola graniczna, która jest dość czasochłonna, jak również godzinna różnica czasu z Białorusią.

Podróż rozpoczęliśmy o piątej rano, wspólnie razem autokarem. Obie odprawy graniczne, zarówno polska jak i białoruska, przebiegły dzięki Bogu w miarę sprawnie. Kilkanaście minut po 9.00 dotarliśmy do zboru w Wołkowysku.

Bracia i siostry z tego maleńkiego zboru przyjęli nas bardzo serdecznie. Był czas na kawę i herbatę oraz wspólne poznawanie się. Wspomnę tutaj, że pól roku wcześnie, grupa pięciu osób z naszego zboru wraz z prezbiterem odwiedziła już ten zbór, niejako przecierając pierwsze szlaki we wspólnych relacjach. W listopadzie 2017 roku gościliśmy też orkiestrę z Białorusi w której grali niektórzy członkowie zboru w Wołkowysku.

O godzinie 11.00 rozpoczęło się nabożeństwo. Pastor zboru w Wołkowysku bardzo serdecznie nas przywitał. Powiedział, że pierwszy raz od czasów wojny chór z Polski odwiedza ich społeczność. Przed wojną Wołkowysk był miastem polskim, nie było granicy. Zborownicy zarówno z Wołkowyska jak i Zelwy utrzymywali kontakty ze zborem w Białymstoku, często się odwiedzali. II Wojna Światowa oraz późniejsza zmiana granic na długie lata przekreśliła możliwość współpracy między zborami.

Podczas nabożeństwa chór wykonał kilka pieśni pod dyrekcją Kornelii Żuk i Grzegorza Kołtuna. Śpiewaliśmy też wspólnie ze zborem pieśni po rosyjsku. Jeden ze starszych braci przeczytał specjalnie napisany dla nas powitalny wiersz.

Kazanie wygłosił prezbiter Marcin Górnicki. Na podstawie historii Apostoła Pawła z Dziejów Apostolskich o rozbiciu okrętu, mogliśmy usłyszeć słowa pocieszenia. Bóg jest z nami podczas wszystkich życiowych burz. Zawsze jest z nami. Nawet jak wiele stracimy, rozbije się nasz okręt, którym płyniemy to jednak Bóg nadal zaspakaja nasze potrzeby i jest gotowy nas prowadzić.
Po kazaniu chór wykonał jeszcze jeden utwór. Pieśń pt. „Groźnie się burzy bezbrzeżny ocean” idealnie podsumowała treść kazania. Wykonaliśmy ją w języku rosyjskim.

Po zakończeniu nabożeństwa mogliśmy uścisnąć dłonie naszych braci i sióstr. Mimo, że się wcześniej nie znaliśmy i nie wszyscy rozumiemy język rosyjski, czuć było duchową więź, którą daje tylko wspólna wiara w Jezusa Chrystusa. Następnie zostaliśmy ugoszczeni bardzo smacznym obiadem.

Po obiedzie i krótkim odpoczynku kilkoma samochodami udaliśmy się do zboru baptystów w Zelwie, oddalonego o ok. 30 km od Wołkowyska. Tam również bracia i siostry bardzo serdecznie nas przywitali.
Podczas popołudniowego nabożeństwa chór wykonał kilka pieśni. Prezbiter Marcin Górnicki wygłosił kazanie na temat priorytetów w naszym życiu na podstawie historii sióstr Marii Marty.
Po nabożeństwie zostaliśmy zaproszeni na bardzo obfity i smaczny posiłek. Mogliśmy również już przy stołach zaśpiewać wspólnie kilka pieśni.

Podczas pobytu w zborze w Zelwie dowiedzieliśmy się kilku bardzo interesujących informacji. Zbór w Zelwie powtał przed II wojną światową a założył go i w nim pracował prezbiter Aleksander Kircun sen. Opiekował się też zborem w Wołkowysku. W Zelwie mieszkają obecnie dwie cioteczne siostry Gabriela Popko, wieloletniego dyrygenta chóru Zboru Baptystów we Wrocławiu. Spotkaliśmy też siostrę, która w 1974 roku przyjęła chrzest wiary w naszym zborze w Białymstoku. Przyniosła świadectwo chrztu z podpisem prezbitera Piotra Dajludzionka, wieloletniego pastora zboru w Białymstoku. Dlaczego o tym piszę? Te fakty świadczą o tym jak wiele wspólnego mamy z naszymi braćmi i siostrami z Białorusi. Nie tylko wspólnotę duchową w Bogu, ale również wspólną historię naszych zborów.

Po czasie spędzonym w zborze w Zelwie pojechaliśmy jeszcze zobaczyć centrum Wołkowyska, pospacerować po mieście. Zrobiliśmy również wspólne zdjęcie przy pomniku „Wilka- Wołka”, od którego pochodzi nazwa Wołkowysk.
O godzinie 19.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną do Białegostoku. Kontrola graniczna była nieco dłuższa niż poranna, ale ogólnie przekroczyliśmy granicę bez większych problemów.

Wizyta chóru na Białorusi była jednodniowa, ale niezwykle intensywna i bardzo błogosławiona. Mogliśmy śpiewać Bogu na chwałę, mieć społeczność przy Słowie Bożym, poznać nowe siostry i braci w Chrystusie. Jesteśmy bardzo wdzięczni Bogu za ten czas. Chcemy w przyszłości rozwijać współpracę między naszymi zborami.

URSZULA JANKIEWICZ

21 kwietnia odbyła się w naszym zborze Wiosenna Okręgowa Konferencja Kobiet. Jej hasłem były słowa zaczerpnięte z Biblii, z Psalmu 144,15: „Szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan”.
Przybyły do nas siostry mi.in. z Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Giżycka. Sala dolna kaplicy czyli kawiarenka zborowa była pełna kobiet.

Na początku Aneta Trusiewicz bardzo serdecznie przywitała wszystkich zebranych. Przedstawiła gościa specjalnego, Agnieszkę Niemasik z Gdyni. Zachęciła również do wspólnego uwielbiania Boga. Grupa muzyczna z naszego zboru poprowadziła nas w kilku wspaniałych pieśniach i modlitwie.

Następnie przyszedł czas na główny punkt konferencji – wykłady. Agnieszka Niemasik, żona pastora Zbigniewa z Gdyni, podzieliła się z nami ważnym przesłaniem biblijnym. Dotyczyło one wersetów z Pisma Świętego, z Księgi Jeremiasza 2,13: „Mnie, źródło wód żywych opuścili, a zrobili sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody zatrzymać nie mogą”. Słowa te wypowiedział Bóg wiele lat temu do swojego, wybranego narodu. Na podstawie historii Judy, którą opisuje Księga Jeremiasza mogłyśmy uświadomić sobie jaki jest skutek opuszczenia Boga i zwrócenie się do innych „źródeł życia”. Tak właśnie zrobili Izraelici, porzucili Boże drogi i zaczęli szukać gdzie indziej. Skończyło się tragicznie. Nastąpił straszny czas niewoli. Historia ta ma również ponadczasowe przesłanie. Możemy się z niej nauczyć, że tylko w Bogu jest prawdziwe, niewysychające źródło wody, które jest zawsze świeże, życiodajne i się nie wyczerpuje. Możemy do niego sięgać zawsze w chwilach radosnych jak też podczas problemów i różnych kłopotów. Przesłanie biblijne przedstawione w bardzo ciekawy i zrozumiały sposób przez siostrę Agnieszkę będzie jeszcze długo inspiracją do wielu osobistych przemyśleń.

Po dwóch wykładach mieliśmy wspólny posiłek, który był okazją do integracji i osobistych rozmów. Po obiedzie, już w głównej sali kaplicy, wysłuchaliśmy koncertu naszej zborowej grupy muzycznej. Pomiędzy pieśniami kilka sióstr opowiedziało świadectwa życia z Panem. Były one niezmiernie wzruszające, potwierdzały, że Bóg jest Bogiem wiernym, nigdy się nie spóźnia i odpowiada na nasze wszystkie potrzeby i problemy. Chce jednak byśmy były Mu wierne i ufały w każdej sytuacji.

Czas konferencji był czasem ładowania akumulatorów duchowych. Dziękujemy organizatorom za budujące spotkanie, za wspólne rozmowy i rozmyślanie nad Słowem Bożym. Bogu niech będzie chwała!

URSZULA JANKIEWICZ

24 marca 2018 roku, białostocki chór zborowy wystąpił w Domu Kultury w Bielsku Podlaskim. Był to koncert związany ze Świętami Wielkanocnymi.

Pastor Zboru Chrześcijan Baptystów w Bielsku Podlaskim, Bartosz Kaczorek, nazwał ten koncert „Baptystyczna Droga Krzyżowa”. Była to nazwa trochę nietypowa, ponieważ baptyści nie celebrują Drogi Krzyżowej tak jak to czynią inne denominacje w Polsce. Tutaj chodziło raczej o chronologię wydarzeń związanych z Wielkanocą, które zostały wyśpiewane w pieśniach. Chór wystąpił pod dyrekcją Kornelii Żuk i Grzegorza Kołtuna, a akompaniowały chórowi Ewa Birycka i Kornelia Żuk.

W koncercie znalazły się m.in. pieśni opisujące ostatnie godziny Chrystusa przed śmiercią „ A gdy było około szóstej godziny”, Jego czuwanie w ogrodzie Getsemane , modlitwa „Ojcze jeśli możliwe” oraz pieśń Via Dolorosa”, ukazująca ciężką drogę Chrystusa na Górę Golgotę.

Śmierć i grób nie zatrzymały Pana Jezusa. Po trzech dniach nastąpiło wspaniałe Zmartwychwstanie. To wydarzenie również zabrzmiało w kolejnych pieśniach.

Pomiędzy poszczególnymi utworami czytane były fragmenty Pisma Świętego. Nawiązywały one bezpośrednio do treści pieśni. Czytał je ze wspaniałą dykcją i zaangażowaniem Władysław Tołopiło. Pieśni i fragmenty Biblii uzupełniały się wzajemnie, tworząc niecodzienne przesłanie Ewangelii.

Na koniec chór wykonał pieśń mówiącą o przyszłości i wciąż aktualnej treści. Dotyczy ona powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię. Na podstawie proroctw zawartych w Biblii wierzymy, że Pan Jezus przyjdzie po raz drugi, tym razem nie jako niemowlę, ale w wielkiej chwale i mocy. Przyjdzie jako Król Królów i Pan Panów. Wszyscy ludzie będą musieli uznać Jego władzę i zwierzchnictwo.

Koncert Wielkanocny mimo wielu nastrojowych i smutnych pieśni, miał jednak radosne przesłanie, ponieważ śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa przyniosły dar zbawienia. Każdy człowiek, który uwierzy Chrystusowi otrzyma ten wspaniały dar, dar nadal aktualny w XXI wieku. Takim właśnie przesłaniem białostoccy chórzyści podzielili się podczas występu w Domu Kultury, w Bielsku Podlaskim.

URSZULA JANKIEWICZ

W marcu tradycyjnie obchodzimy w Polsce i na świecie Międzynarodowy Dzień Kobiet. Z tej okazji już po raz ósmy kobiety ze Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów w Białymstoku zorganizowały Niezwykły Wieczór Kobiet.

W sobotę, 10 marca, około godziny 17.00, do pięknie przystrojonej kawiarenki zborowej, przybyło około 100 kobiet. Były to nasze koleżanki, przyjaciółki i sąsiadki, zarówno z Białegostoku jak i z Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Narewki, Narwi i in.

Spotkanie rozpoczęła Aneta Trusiewicz serdecznie witając przybyłe panie. Potem był czas na rozmowy przy smacznym cieście, kawie i herbacie. Zespół zborowy zaśpiewał kilka radosnych pieśni zachęcając wszystkich do wspólnego uwielbiania Boga. Czynił to kilkakrotnie w trakcie spotkania.

Katarzyna Siewko i Anna Kutrzepa przygotowały ciekawą grę. Uczestniczkom wieczoru przekazały piękne pudełko z niespodzianką. Podawano je od stolika do stolika. Aby podać pudełko dalej należało odpowiedzieć na pytanie. Pytania były bardzo różne, niektóre podchwytliwe, inne wywoływały wybuchy radości na sali. Po kilku minutach czas się skończył i osoby, które w tym momencie posiadały pudełko musiały oprócz odpowiedzi na pytanie, wyjść na scenę, otworzyć pudełko, wybrać sobie z niego drobne prezenty i ładnie się uśmiechnąć.

Historią swojego życia podzieliła się Ewa Brzozowska. Mówiła na temat macierzyństwa, tęsknocie za posiadaniem dziecka, trudnościach z powiększeniem rodziny. Ewa wspólnie z mężem, rodziną i przyjaciółmi modliła się o dziecko. Gdy okazało się, że jest to niemożliwe postanowili adoptować dziecko. Pan Bóg błogosławił im w całej procedurze, prowadził przez różne wydarzenia, które Ewa nazwała cudami. Dziś są rodzicami wspaniałego chłopca o imieniu Sebastian. Błogosławimy ich rodzinę i cieszymy się ich radością. Pan Bóg często prowadzi różnymi drogami, wypróbowuje wiarę, ale zawsze daje najlepsze dary.

Podczas wieczoru mogliśmy usłyszeć również poezję. Joanna Tołłoczko przeczytała kilka własnych wierszy inspirując nas do refleksji. Jest osobą, która przeszła przez ciężką chorobę, ale nie poddaje się i ufa Bogu, wierząc, że tylko On kontroluje jej życie.

Po kilkunastoosobowej przerwie na jeszcze jedną kawę lub herbatę przyszedł czas na koncert muzyki. Tym razem gościliśmy Paulinę i Szymona Statecznych z Warszawy wraz z osobami towarzyszącymi. Była to muzyka żydowska. Usłyszeliśmy wiele pięknych melodii. Pomiędzy pieśniami Paulina czytała fragmenty Psalmów z których były zaczerpnięte teksty pieśni. Wspaniały koncert podobał się uczestniczkom spotkania, o czy świadczyły gromkie brawa i również bis.

Spotkanie minęło bardzo szybko, mimo, że trwało ponad 2,5 godziny. Był to bardzo dobry czas, pełen refleksji. Uczestniczyły w nim kobiety z różnym wieku, babcie, mamy, ale równie spora grupa nastolatek. Myślę, że każda znalazła „coś” dla siebie podczas tego szczególnego wieczoru. Jest to wielkie zachęcenie, by również w przyszłych latach organizować podobne wydarzenia.

URSZULA JANKIEWICZ

W dniach 27.01.2018 – 02.02.2018 w ośrodku, w Narewce odbyło się zimowisko pod hasłem “Podróże w znane i nieznane”. Przyjechało na nie ok. 30 dzieci i młodzieży z naszego zboru jak i z okręgu.

Mieliśmy bardzo aktywny czas zarówno pod względem duchowym jak i cielesnym. Każdego dnia odbywaliśmy inną podróż: “Z nieba do nieba”, “Podróż nieuczęszczanym szlakiem”, “Podróż z wiarą”, “Podróż do celu”, “Sos dla współczesności”. Uczyliśmy się, iż każda podróż posiada cel, zasady, których należy przestrzegać, kierunek czy też kurs z którego nie należy zbaczać. Trzeba się do niej również odpowiednio przygotować.

Dzieci aktywnie uczestniczyły w lekcjach biblijnych. Same w wolnym czasie sięgały do Biblii, opowiadały świadectwa z działania Boga w ich życiu. Na pytanie co podobało się najbardziej często odpowiadały, iż lekcje biblijne i historie cioci Danusi (opowiadała świadectwo z życia Pawła Smolucha). Wzruszająca natomiast była modlitwa chłopca proszącego Boga o to, by mógł w przyszłości zostać misjonarzem – oby Bóg spełnił jego prośbę.

Mimo, iż śniegu mieliśmy niewiele, udało nam się skorzystać z górki i sanek. Odbył się kulig w poszukiwaniu żubrów. Odwiedziliśmy Aquapark w Hajnówce, uczyliśmy się języka migowego. Poza tym mieliśmy mnóstwo zabaw, konkurencji zręcznościowych i innych atrakcji typu SPA 🙂

Uczestnicy zimowiska mogli się integrować i rozwijać swoje pasje podczas kółek zainteresowań: plastycznych, szczudlarskich, sportowych, konstrukcyjnych, gier planszowych, krawieckich.

Podsumowując: dzieci były grzeczniutkie, żołądeczki mieliśmy pełniutkie, w ośrodku było cieplutko. Wszystko to za sprawą ludzi, którzy poświęcili swój czas i energię, a byli to: Danuta Nazaruk, Anna Kutrzepa, Jolanta Szczęch, Elwira Siewko, Agata Mozolewska, Grażyna Kalinowska, Mira Aleksiejczuk, Dorota Siewko, Agnieszka Sakowicz, Elżbieta Chilimoniuk, Dawid Szczęch, Agnieszka i Jędrzej Grygorukowie, Monika Górnicka, Monika Harasim, Monika Mojsak, Maria Krawczyk, Tomasz Czerniawski, Ewa Żołnierska, Katarzyna Culepa, Artur Siewko. Jedni byli dłużej, inni krócej, ale każdy nich był bardzo potrzebny, wykazał się ogromną miłością i zaangażowaniem w pracy dla Pana. Chciałam za to bardzo podziękować, jak również za modlitwy tym, którzy pojechać nie mogli, a wspierali nas duchowo.

KATARZYNA SIEWKO

Strona 4 z 17 1 2 3 4 5 6 17
© 2020 KChB Zbór w Białymstoku | Realizacja: KChB Białystok |

niektóre zdjęcia pochodzą z serwisu rawpixel.com

Znajdź nas na: