ARSENIUSZ KRASNOPOLSKI (1930-2013) – WSPOMNIENIE
„A potem weźmiesz mnie do chwały” Psalm 73,24

Arseniusz_Krasnopolski Gdy patrzę na Zbór w Białymstoku, dziś już z dystansem, gdy odpowiedzialność za tę społeczność przejęli młodsi, to wracam do ubiegłych lat. Ilu było wspaniałych, ciekawych ludzi – niepowtarzalnych. Takim był Arseniusz Krasnopolski. Urodził się 19 stycznia 1930 roku w Narewce na Białostocczyźnie. Tam spędził dzieciństwo i lata szkolne. Rodzice, Filip i Maria należeli do Zboru Baptystów w Narewce.
Moje pierwsze spotkanie w Białymstoku z bratem Arseniuszem odbyło się w 1951 roku, gdy odjeżdżał do Gdańska na studia inżynierskie. Tam ukończył studia na Politechnice Gdańskiej, tam też uczęszczał do Zboru Baptystów. Po kilku latach powrócił do Białegostoku i aktywnie włączył się w życie naszego zboru.
Zbór w Białymstoku docenił jego aktywność, został wybrany do Rady Zboru, a w dniu 18 grudnia 1983 roku ordynowano go na diakona miejscowego zboru. Powstała myśl budowy budynku zborowego w Białymstoku. Brat Krasnopolski brał udział w projektowaniu kaplicy, a gdy po trudach administracyjnych otrzymaliśmy pozwolenie na budowę – został kierownikiem budowy. Pomagał również przy budowach innych obiektów kościelnych w Polsce. Wymienię niektóre: Bielsk Podlaski, Hajnówka, Kętrzyn, Chociwel, Chełm, Rudka, Radość k. Warszawy (ośrodek kolonijny, budynki WBST). Był kierownikiem budowy wielu kaplic w naszym kościele.
Na każdy okres działalności zboru czy Kościoła, Bóg powołuje i przygotowuje oraz posyła odpowiednich ludzi. Przy wszystkich budowach kościelnych podziwiałem odwagę brata Arseniusza. Podejmował nieraz trudne decyzje budowlane. Po latach jeszcze powtarzał: „Gdyby dziś przyszło się budować, to zrobiłbym to inaczej.” Dlaczego to robił? Bo odczuwał powołanie – poświęcenie, gdyż czynił to dla Kościoła. Nie czekał na podziękowania. Wytrwałość wymaga siły i modlitwy. „A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Ew. Mateusza 24,13).
Drogi Arseniuszu – tu przed Zborem i przed Majestatem Boga, chylę czoła w podzięce za wytrwanie, za wierność Bogu i Kościołowi. Za Twoją misyjność, za Twoje modlitwy, za Twoją obecność na nabożeństwach, nawet wtedy, gdy brakowało Ci sił fizycznych. „Bohaterowie jednej godziny trafiają się często, tylko wytrwałość w wysiłku jest rzadka”. W tym budynku w którym jesteśmy, dotykałeś każdego elementu i to nabożeństwo jest naszym podziękowaniem. „Prowadziłeś mnie według rady swojej. A teraz weźmiesz mnie do chwały” (Ps.75,24).

Piotr Dajludzionek

Prezbiter

(Wspomnienie o bracie Arseniuszu Krasnopolskim zostało wygłoszone podczas nabożeństwa żałobnego w dniu 26 sierpnia 2013 r.)

Arseniusz Krasnopolski zmarł 22 sierpnia 2013 roku w wieku 83 lat. Nabożeństwo żałobne odbyło 26 sierpnia w kaplicy Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów w Białymstoku przy ulicy Kujawskiej 22. Uczestniczyli w nim prezbiterzy: Piotr Dajludzionek, Andrzej Seweryn, Ireneusz Dawidowicz, Mieczysław Piotrowski, Przewodniczący Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce pastor Mateusz Wichary oraz pastor Zboru Chrześcijan Baptystów w Białymstoku Marcin Górnicki, prowadzący całą żałobną uroczystość.
Wspomnieniami o bracie Arseniuszu Krasnopolskim podzielili się prezbiterzy Piotr Dajludzionek i Ireneusz Dawidowicz. Wspominali jego pracę w Kościele i zborze jak również otwarte serce dla innych. Prezbiter Andrzej Seweryn odczytał list ze specjalnymi pozdrowieniami od pastora Roberta Blanka i jego żony Doroty oraz ich dzieci (córka i zięć zmarłego). Usłyszeliśmy też wiersz brata Mikołaja Hajdukiewicza w którym padły ważne pytania, dotyczące relacji człowieka z Bogiem i przyszłości człowieka po śmierci. Wraz z całym zborem mogliśmy zaśpiewać kilka ulubionych pieśni brata Arseniusza m.in. „Gdy na ten świat spoglądam wielki Boże” i „Ty Panie znasz mą całą drogę życia”. Chór zborowy pod dyrekcją brata Wiktora Radomskiego wykonał trzy okolicznościowe pieśni.
Główne kazanie wygłosił Przewodniczący Rady Kościoła Baptystów w Polsce, pastor Mateusz Wichary. Mówił o śmierci z punktu widzenia Starego oraz Nowego Testamentu. Podkreślił, że wierzący w Chrystusa, którzy stali się dziećmi Bożymi mogą być pewni, że dostąpią zmartwychwstania w Panu Jezusie i będą żyć na wieki w Bożym Królestwie. Pieśń pt. „Zwróć swój wzrok na Jezusa” wykonana na saksofonie przez brata Piotra Hajdukiewicza zakończyła pierwszą część uroczystości. W jej trakcie trumna została wyniesiona z kaplicy i umieszczona w karawanie. Kondukt żałobny przejechał na cmentarz, gdzie już bezpośrednio nad grobem odbyła się dalsza część nabożeństwa.
Kazanie na cmentarzu wygłosił prezbiter Andrzej Seweryn. Wspomniał lata przeżyte w Białymstoku i wielką gościnność braterstwa Marii i Arseniusza Krasnopolskich. Mówił też o nadziei zmartwychwstania w Panu Jezusie Chrystusie. Uroczystości zakończyła wspólna modlitwa „Ojcze nasz” i pieśń „Za ręce bierz mię Panie”.
Brat Arseniusz Krasnopolski miał wielkie serce dla służby w zborze i w kościele. Poświęcał swój czas, siły, umiejętności i zdolności dane przez Boga do budowania dzieła Chrystusowego. Można powiedzieć, że budował w dwóch wymiarach. Jako inżynier budowlany nadzorował i był kierownikiem budowy wielu Domów Modlitwy w naszym kościele w Polsce. Jako diakon i wieloletni radny Zboru w Białymstoku miał udział w duchowym budowaniu Kościoła. Był bardzo otwartym człowiekiem, szybko nawiązywał szczere relacje zarówno z młodymi jak i ze starszymi osobami. Pogodę ducha zachował do ostatnich chwil swojego życia. Umarł spokojnie w otoczeniu najbliższej rodziny. „Błogosławieni, którzy w Panu umierają.”

AK-nabożeństwo_1

AK-nabożeństwo_2

Urszula Jankiewicz

© 2020 KChB Zbór w Białymstoku | Realizacja: KChB Białystok |

niektóre zdjęcia pochodzą z serwisu rawpixel.com

Znajdź nas na: